Tak, to prawda, nadciągają chmury, i to nie byle jakie, a srebrzyste. To jedno z najpiękniejszych zjawisk atmosferycznych, jakie stworzyła natura. Początkowo ludzie myśleli, że ma to związek z wybuchem wulkanu w Indonezji. Jednak z biegiem czasu naukowcy odkryli prawdę na temat ich pochodzenia.
Obłoki srebrzyste znajdują się w mezosferze, czyli na wysokości do 85 km nad naszymi głowami, praktycznie na granicy ziemskiej atmosfery i kosmosu. Z powierzchni Ziemi wygląda jak bardzo subtelna mgiełka. I rzeczywiście, z rzadką mgłą mają wiele do czynienia, bo składają się z ogromnej ilości maleńkich kryształków lodu. Wielkość tych kryształków nie przekracza milionowych części milimetra. W Polsce najlepszym okresem do ich obserwowania jest środek roku, czyli miesiące czerwiec i lipiec. Obłoki srebrzyste widać około północy. Niebo jest już wtedy ciemne, ale Słońce, które w czasie przesilenia letniego znajduje się „płytko” poniżej linii horyzontu oświetla obiekty znajdujące się w wysokich partiach atmosfery, np. ogromne chmury maleńkich kryształków lodu. Te na tle ciemnogranatowego nieba srebrzą się.
Pojawiają się coraz częściej, więc jest okazja żeby je obserwować. Właśnie teraz! Obłoki srebrzyste, najwyżej "powieszone" chmury w naszej atmosferze. Miłego oglądania!
Dzień dobry, Wiktorio! Trzymasz poziom! Gratuluję! I informuję, że otrzymujesz kolejną odznakę redakcyjną! Jeszcze raz gratulacje! Więcej niespodzianek w szkole...